środa, 21 listopada 2012

Oświadczenie organizatorek i organizatorów festiwalu „Nacjonalizm? Nie dziękuję!”


„Nacjonalizm? Nie dziękuję!” jest imprezą edukacyjno-kulturalną organizowaną w Bielsku-Białej po raz pierwszy. Mamy na celu zwrócenie uwagi na narastający w Polsce problem zachowań ksenofobicznych i płynącej z nich agresji. Szokujący jest fakt, że w mieście, w którym przez kilkaset lat współistniały ze sobą pokojowo trzy narody i trzy różne religie, w mieście położonym niecałe 40 kilometrów od Oświęcimia również pojawiają się komórki organizacji głoszących nacjonalistyczne poglądy. Tą imprezą chcemy nazwać rzeczy po imieniu, przypomnieć, że nacjonalizm nie tylko nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, ale wręcz jest jego zaprzeczeniem. Jak pisał Jan Nowak – Jeziorański: „nacjonalizm jest matką nieszczęść, które ściąga także na własny naród”.

Poprzez serię wykładów i koncertów chcemy dotrzeć zarówno do młodych, jak i starszych mieszkańców naszego miasta. Mamy informacje, że na festiwal wybiera się bardzo wiele osób z całej Polski, a także spoza kraju. Płyną do nas także bardzo liczne głosy poparcia.

Dowiedzieliśmy się również o „liście otwartym” jednej z nacjonalistycznych organizacji, w którym w sposób niewybredny (co dość charakterystyczne dla tych środowisk) obrażani są nie tylko organizatorzy, wykładowcy oraz uczestnicy koncertu, ale nawet nasz zmarły przyjaciel, wieloletni działacz ruchu antyfaszystowskiego w Bielsku-Białej. Trudno nam sie odnosić w jakikolwiek sposób do listu reprezentującego tak niski poziom merytoryczny i językowy. Możemy jedynie stwierdzić, że wolimy, aby osoby ze środowisk skrajnie prawicowych próbowały podejmować z nami polemikę (nawet tak nieudolną, jak w tym przypadku) niż, by demolowali klub, czy usiłowali zastraszać jego właściciela i organizatorów imprezy. A takie sytuacje miały niestety miejsce w ciągu ostatnich kilku dni. Każdy z tych ataków utwierdza nas jednak tylko w przekonaniu, iż nasz festiwal ma sens.